Ostatnio dostaję od Was coraz więcej wiadomości w stylu: „kiedy będę mogła pionizować dziecko?”, „Kiedy będę mogła nosić dziecko w pionie?” Dlatego w dzisiejszym wpisie chcę Wam powiedzieć, czym różni się noszenie w pionie od pionizacji.
Co to takiego jest pionizacja?
Pionizacja jest procesem, którego efektem jest uzyskanie wyprostowanej postawy ciała. W toku rozwoju wiąże się bezpośrednio ze zmianą funkcji kończyn górnych z podporowych na manipulacyjne. Dziecko uzyskuje pozycję pionową ciała, kiedy osiąga w toku rozwoju stabilność miednicy, a siła mięśni jest w stanie ustawić kość krzyżową między kośćmi biodrowymi. Aby możliwa była czynna pionizacja, konieczne jest uzyskanie optymalnej siły mięśni kończyn dolnych i tułowia, analogicznie do procesu pionizacji dziecka.
Pionowa pozycja ciała jest niezbędnym elementem prawidłowego funkcjonowania większości układów ludzkiego organizmu. Jest także niezwykle ważną składową nauki i rozwoju chodu. W rozwoju motorycznym dziecka jednym z kluczowych elementów prawidłowego wzrastania jest uzyskanie trzeciego tzw. kamienia milowego, którym jest utrzymanie pionowej pozycji ciała (stanie), a kolejnym samodzielne chodzenie. To etapy, których osiągnięcie umożliwia dalszy rozwój układu ruchu i zaawansowanych funkcji poznawczych.
[adinserter block=”1″]
ETAPY PIONIZACJI
Pionizacja to oczywiście złożony proces i tak naprawdę składają się na nią wszystkie umiejętności, których uczy się dziecko od narodzin. Zaczynając od kontroli główki, następnie poprzez obroty, wydłużanie stron ciała, pełzanie, czworakowanie, samodzielny siad i tak dalej…, i tak dalej…
Najważniejsze etapy pionizacji zaczynają się od pozycji klęcznej, która zazwyczaj pojawia się około 9. miesiąca życia. Dziecko najczęściej klęczy na samym początku przy przedmiotach, takich jak krzesło czy kanapa, lub podtrzymuje się rodzica. Następnie maluch zaczyna wstawać, początkowo wybijając się z obu nóżek. W miarę rozwoju zaczyna wystawiać raz jedną, raz drugą nogi i wstaje z wykroku.
Stojąc przy przedmiotach może pojawić się etap sprężynowania, czyli maluch energicznie zgina i prostuje nóżki. Po tym etapie dziecko zaczyna chodzić bokiem – ważne, aby robiło to na dwie strony. Sprężynowanie to etap, którego nie warto pomijać, gdyż maluch uczy się przenosić ciężar ciała.
Po etapie chodzenia bokiem, dziecko zaczyna czuć się coraz pewniej i puszcza się na początku jedną ręką, kuca, wstaje, podnosi zabawki z podłogi po to, aby następnie wykonać pierwsze kroki. Pierwsze kroki dziecka wyglądają dość nieporadnie. Nóżki szeroko rozstawione, brzuszek wypięty, lordoza pogłębiona, barki wysoko. To zupełnie normalne!
I WŁAŚNIE TAK WYGLADA PIONIZACJA DZIECKA. Ważne, aby maluch wszystkie etapy rozwojowe osiągnął sam! Natomiast STAWIANIE DZIECKA NA SIŁĘ, PROWADZANIE ZA RĄCZKI, WKŁADANIE DO CHODZIKA – to pionizacja na siłę, ucząca złych wzorców i wpływająca negatywnie na dziecka. Zdecydowanie jej odradzam.
No dobrze, a co w takim razie z noszeniem pionie?
Jeśli chodzi o noszenie przodem do siebie, to odradzam tej rodzaj pozycji do noszenia dziecka. Wyjątkiem jest chusta, w której dziecko nie ma pozycji pionowej. Zapraszam Cię do moich postów na ten temat:
1. Noszenie w pionie: dlaczego jestem na NIE?
2. Wszystko, co chcesz wiedzieć o chustach i nosidłach
Najlepszą pozycją do noszenia noworodka, czy tez niemowlaka do 3 miesiąca życia jest pozycja fasolki. Potem też się sprawdzi, ale już raczej do usypiania.
Innymi pozycjami, o których Wam jeszcze napiszę, a już możecie o nich poczytać w moich e-bookach, są pozycje:
– skośnej fasolki, przodem do świata „krzesełko”, na ramieniu, samolot,
– pozycja na biodrze i pozycja bokiem do rodzica, w których dziecko jest w PIONIE! Te pozycje noszenia zalecamy u dzieci, które już samodzielnie potrafią stabilnie usiąść!
Umiejętność samodzielnego siadu pojawia się u dziecka najpóźniej do około 10 miesiąca życia, czyli w momencie, kiedy dziecko zaczyna się już samodzielnie pionizować. Więc nie tylko siada, ale zaczyna klęczeć, wybijać się do wstawania itp.
Widzicie więc już, że to jest wszystko ze sobą połączone. Dlatego nie warto pionizować dziecka wcześniej i na siłę.
Co może powodować pionizacja „na siłę”?
– odginanie dziecka w tył,
– brak symetrii,
– brak łączenia rączek w linii środkowej ciała,
– wady postawy,
– brak umiejętności upadania i wstawania,
– brak czworakowania,
– odruch ciągnięcia zamiast odruchu pchania,
…i wiele innych
Dlatego warto próbować unikać sytuacji, w których dziecko jest pionizowane.
[adinserter block=”2″]
Najgorsze, że nam ortopeda tak zupełnie bezmyślnie kazał nosić dziecko w pionie. Po prostu w pionie bez wskazywania co i jak. I niestety go posłuchałam.